Jesteś tutaj
Wernisaż wystawy "Stąd jesteśmy..." - refleksja Doroty Ropek

Piękna i wzruszająca oraz bardzo patriotyczna uroczystość odbyła się w Mrozowie. 19 października 2014 o godz. 16.00 w odremontowanym budynku dawnej Szkoły Podstawowej w Mrozowie oficjalnie otwarta została biblioteka.
Fundusze na wymianę dachu, wykonanie elewacji, montaż toalety, podjazd dla niepełnosprawnych i inne prace zostały pozyskane przez gminę w ramach projektu „Programu Wieloletniego Kultura +”. Biblioteka to ważne miejsce, szczególnie na wsi, gdyż wielu ludzi, mimo powszechności internetu i e-booków wciąż czyta książki, bo kocha szeleszczące kartki i zapach farby drukarskiej...
W ciepłym październikowym słońcu liczna grupa mieszkańców i innych zainteresowanych osób, zebranych na placu przed biblioteką, wysłuchała przemówień m. in. wójta Mariana Grzegorczyna oraz dyrektora Samorządowego Ośrodka Kultury, Bogdana Wilczaka, a także była świadkiem poświęcenia biblioteki przez ks. proboszcza Andrzeja Wójciaka.
Do przecięcia wstęgi w naszych barwach narodowych potrzebna była cała taca nożyczek, gdyż wiele osób miało udział w tym wielkim przedsięwzięciu. A o czym mowa?
Otóż w bibliotece odbył się wernisaż wystawy przygotowanej pod kierownictwem Śląskiego Towarzystwa Genealogicznego pt. „Stąd jesteśmy”. Słuchając wystąpień Pana Zbigniewa Ligusa, Pana Grzegorza Mendyki-prezesa ŚTG oraz Pani Majki Rągowskiej, dowiedzieliśmy się, jaka idea przyświecała projektowi tworzenia tzw. muzeów rodzinnych. Jak ważne jest zachowywanie pamięci o naszych przodkach, naszych domach, miejscowościach, miejscach pracy, rekreacji i kultury. To, co zostało napisane – już nie zaginie, będzie pamiątką dla naszych dzieci. Mieszkańcy Mrozowa przygotowali 19 pięknych tablic o swoich korzeniach. Historie rodzin, dawnych zawodów, przedszkola, klubu sportowego, basenu, poczty, kina, Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, stacji kolejowej oraz innych miejsc pracy w naszej miejscowości. Ogromne, o przepięknej grafice tablice stoją na solidnych sztalugach, zawierają cudowne treści i zdjęcia. Teksty często są pełne emocji, wspomnień o trudnych powojennych czasach, o biedzie, ciężkiej pracy, emigracji, tułaczce wbrew własnej woli. Przeniosły nas w czasy, gdzie słychać ryczącą krowę, czuć zapach świeżo pieczonego chleba, starodawny dźwięk telefonu czy stukot maszyny do pisania. Zdjęcia – niesamowite – fachowo pozowane, krzesełka, jakiś krzew w tle, pierwszy rząd koniecznie leży na trawie, kobiety w chustkach starannie zawiązanych, mężczyźni wyczesani, dzieci w ułożonych ubrankach....Kto umie dziś zrobić takie zdjęcia? Robimy ich tysiące, poddajemy obróbce w photoshopie, umieszczamy na Picassie i ...nikt do nich nie wraca ! A tu łza się kręci w oku, że tego świata już nie ma... Ale dzięki takiej wystawie jest szansa na zatrzymanie tego świata w naszej pamięci.
Organizatorzy zadbali też o szczegóły - pod tablicą o stacji PKP leżały wysłużone walizki podróżne, pod tablicą o poczcie – zabytkowy telefon. Oczywiście jak na wernisaż przystało – mogliśmy częstować się pysznymi ciastami i napojami. Poznaliśmy też innych pracowników bibliotek z naszej gminy.
Podziękowania otrzymało również Stowarzyszenie Mrozovia za współpracę przy tworzeniu wystawy. Szczególnie zaangażowana i bardzo pracowita była Danuta Ostrycharz oraz wiceprezes Stowarzyszenia, Dorota Kozyra. Obie Panie mogły być dziś dumne ze swojej pracy. I my jesteśmy z nich dumni.
Aż do dziś nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak wielkie dzieło powstaje z naszych opowiadań, wspomnień i zdjęć. Bo jak powiedział pan Zbigniew ze ŚTG - „to jest historia nie tylko Mrozowian, to historia naszego kraju, wszystkich Polaków...”
DZIĘKUJEMY
Dorota Ropek
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji w galerii zdjęć.